Cześć wszystkim. Dawno mnie tu nie było. Miałam okropne problemy z internetem;/ i jak to na jesień przystało, wszystko się wali po kolei... Jestem przeziębiona na maksa, już nawet nie chce mi się biegać do lekarza, do tego mnóstwo pracy w szkole, problemy ,które mnie otaczają po woli mnie łamią, jeszcze wczoraj awantura... Nienawidzę, jak trzeba kogoś błagać 500 razy o to samo a ta osoba i tak nie zrozumie... Ogólnie rzecz biorąc mam mega doła i zobaczymy jak to będzie.
Dziś chciałabym zrecenzować Wam pewien kosmetyk, który mnie urzekł :)
BIOSIARCZKOWY KREM DO TWARZY USUWAJĄCY NIEDOSKONAŁOŚCI SKÓRY od Malinowy Zdrój-Balneokosmetyki
Krem skomponowany jest jak sama nazwa wskazuje, na bazie leczniczej wody siarczkowej, dodatkowo zawiera ekstrakt z borowiny, oczaru i kory wierzby. Krem stosuje się codziennie, na oczyszczona skórę nakładając go na dzień i na noc. Muszę się przyznać, że na początku bałam się rekcji mojej skóry na takie cudo ale już po pierwszym użyciu rozwiałam swoje wątpliwości.
W dzień przed przyjściem listu z próbkami na mojej twarzy pojawiły się 3 okropne krostki, które były bardzo widoczne. Kiedy dostałam paczkę od razu zastosowałam krem. Dokładnie oczyściłam twarz i urywając rożek saszetki nałożyłam krem. Jestem pod wielkim wrażeniem, ponieważ krem jest bardzo wydajny. 2ml saszetka starczyła mi na 4 obfite użycia. Ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Twarz przez długi czas po nałożeniu kremu jest bardzo delikatna i nawilżona. Krem ma dość specyficzny zapach, lekko cytrusowy, na początku minimalnie mi wadził, ale po czasie się przyzwyczaiłam. Już po pierwszym dniu kuracji zmiany n mojej twarzy przestały być mega czerwone i nie rzucały się w oczy. Piątego dnia po krostkach nie było ani śladu! Zdecydowanie polecam krem młodym osobom, które zmagają się z trądzikiem bądź innymi zmianami skóry. Czy kupiłbym ten produkt raz jeszcze? Tak! Zdecydowanie!
Krem możecie znaleźć tutaj: <<KLIK>>
Polecam wam przejrzenie całego asortymentu firmy BALNEOKOSMETYKI, gdyż sadzę, że każda z Was znajdzie tam coś dla siebie :)
Tymczasem zmykam:) Już niedługo recenzja nowych kosmetyków i New in :)
ZAPRASZAM!!!
Mam nadzieje, ze wszystko Ci sie poprawi :* głowa do góry!
OdpowiedzUsuńdzia :*
Usuńoo być może skorzystam jak zobaczę na sklepowej półce;)
OdpowiedzUsuńOoo, fajny kremik. Może kupię go mojemu chłopakowi, który strasznie się wkurza gdy wyskoczy mu jakaś niespodzianka :P
OdpowiedzUsuńto nie jest tak troche, że przechwalasz ten krem bo dostałas go za darmo? to nie hejt, pytam tylko
OdpowiedzUsuńNie przechwalam tego kremu, recenzja nie jest napisana jakbym chciała go komuś wciskać, pisze to co zaobserwowałam. Ten kosmetyk akurat bardzo przypadł mi do gustu i nie zawahałabym się go kupić, aby używać sama dla siebie, gdyż bardzo mi pomógł. Dostałam próbki, próbki od firmy dostaje chyba każda osoba zainteresowana kupnem nie tylko blogger. Może napisz, że chcesz go wypróbować i tez się przekonasz jaki jest wspaniały:) To profesjonalna firma a nie jakieś byle co, więc powinni się zgodzić. Pozdrawiam Cię:)
Usuńfajny krem ;D
OdpowiedzUsuńhttp://itsdosiababy.blogspot.com/
świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńhttp://natalijafashion.blogspot.com/
uuu zaintrygowałaś mnie tym kremem :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie!:)
Wydaje się być całkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJasne, możemy obserwować, zacznij i daj znać ;*
Pozdrawiam. ;*
no ciekawe. Może wypróbuję ten krem :) a jaka cena?
OdpowiedzUsuńpowyżej podany jest link do kremu:)
Usuńrównież obserwuję kochana ;*
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia <3
OdpowiedzUsuńObserwuję+ zapraszam do mnie http://trendykate.blogspot.com/ :*
U mnie zadziałał chyba w odwrotną stronę, bo mam wysyp :/ Ale starcza jedna saszetka tak jak u Ciebie spokojnie na 3-4 rayz ;)
OdpowiedzUsuńwww.anonimestyle.blogspot.com
myślę, że powinnaś poinformować o tym firmę. źle ci dobrali, może to jakaś reakcja alergiczna?
UsuńCiekawy produkt! :) Fajnie, że widać efekty od razu.
OdpowiedzUsuńTak, możemy się obserwować. Ja już to zrobiłam.
Pozdrawiam.
http://fallenna.blogspot.com/
kurcze, może sie skusze na ten kremik :) na jesien zawsze dopada taki humorek, wszystko bedzie dobrze, musisz duzo przebywac z ludzmi, nie zaszywaj sie w domu :) pozdrowka:*
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje kremik ;p
OdpowiedzUsuńhttp://swiat-oczami-weroniki.blogspot.com/
mam nadziej ze szybko minie ci derecha jesienna wiem jaka jest niszczaca- nie poddawaj sie kochana:*
OdpowiedzUsuńciekawy ten krem :)
OdpowiedzUsuńciekawy krem :)
OdpowiedzUsuńTeż mam deprechę - ta pogoda to po prostu tragedia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Confassion
www.confassion.blogspot.com
Pogoda okropna, wszyscy jesteśmy humorzaści, tak samo po kolei każdy zostaje przytłoczony wirusami i tak kończymy w łóżkach:) Tak jak i Ty w tej chwili nie daje sobie rady ze swoim zdrowiem, ale usiłuję się wykurować. propozycja ciekawa. Mogłabym o niej pomyśleć. Nigdy nie miałam problemów z cera do czasu.. mama się ze mnie śmieje, że przechodzę drugi okres dojrzewania, ale co zrobić nie pozostaje nic prócz walki:) Pozdrawiam Pola <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do zerknięcia do mojego świata!
wlasnie na taki okres ten krem jest idealny, super :)
Usuń