Wesolych Swiat!

Witam Was bardzo serdecznie w ten cieply, Wigilijny dzien. Chcialabym zyczyc Wszystkim duzo zdrowia, szczescia, spelnienia marzen, samych sukcesow, duzo milosci i radosci. Aby te Swieta byly wyjatkowymi, spedzonymi w rodzinnej, cieplej atmosferze. Chcialabym zyczyc Wszystkim bloggerom i bleggerkom sukcesow, ciaglego rozwijania sie i aby nigdy nie zabraklo Wam inspiracji;). Moim drogim znajomym zycze, abysmy pozostali w takim gronie jeszcze przez wiele, wiele lat. 

Rimmel Stay Matte i czołówka

Hej:)  Jak przygotowania do świąt? U mnie stoi już nawet choinka:). Co prawda nie przepadam za świętami aczkolwiek cieszę się z wolnego. Wczoraj nagrywałam moją klasą czołówkę do studniówki. Było meega zabawnie. Niestety zapomniałam ze sobą aparatu aparatu i nie mogę pokazać Wam fotorelacji. Już nie mogę się doczekać, aż zobaczę co tam wyprawiałam.
A tymczasem chciałabym przedstawić wam nowy kosmetyk, który pojawił się z mojej kolekcji.
Jest to podkład matujący Rimmel Stay Matte. Na etykiecie jest napisane, że jest on o konsystencji delikatnego kremu i pozostawia skórę matową na długi czas. Z tym pierwszym się nie zgodzę podkład jest gęsty i nie przypomina kremu. Pęcherzyki powietrza zawarte w podkladzie daja efekt musu. Podklad kryje dobrze, matuje, nie tworzy efektu maski. Bardzo lubie takiego typu podklady. Kolor, ktory wybralam to 001 light ivory,. Wyglada bardzo naturalnie :). Dlugo sie trzyma i nie trzeba go duzo nakladac, wiec jest bardzo wydajny. W tubce jest go 30ml. Poza tym, opakowanie prezentuje sie bardzo fajnie, w sumie to ono skusilo mnie, abym siegnela po ten specyfik. Ogolnie to bradzo udany kosmetyk i jego cena nie jest tez strasznie wyfigurowana, kosztuje 21,99zl w Rossmanie. Polecilabym go dla mlodych i starycz, szczegolnie dla osob, ktore uzywaja fluidow w musie, bo jest to ciekawa forma tego kosmetyku. Czy kupie go jeszce kiedys? Zdecydowanie tak:)

Eyeliner i egzaminy.

Cześć. Zapomniałam napisać, że miałam próbny egzamin zawodowy, nie mogę się doczekać wyników. Dziś oddawałam krem więc mam wolny dzień a jutro sprawdzian z technologii chemicznej i angola. Na zewnątrz robi się coraz zimniej i ciemniej, nie lubię takiej pogody. Psuje mi się humor i wszystko mi przeszkadza ;/. Napiłabym się soku pomidorowego... Jejku, co ja pisze ;p ale mam takie zachcianki od czasu do czasu, dobra, nie owijajmy w bawełnę. Dziś pokaże Wam mój eyeliner:)
Liquid Eyeliner Fm Group Make Up. Eyeliner w "długopisie", a bardziej w mazaku, zakończony dość sztywną gąbeczką, która nie rozpada się i nie nabiera nadmiaru tuszu. Eyeliner ten rysuje precyzyjne kreski, nie  za grube, takie jak w sam raz. Jako, iż często maluje się eyelinerem mogę stwierdzić, że jest wydajny, mam go już bardzo długo. Nie odbija się na powiece i szybko zasycha, nie ma problemu z pozbyciem się go z powieki, wystarczy zwykły płyn do demakijażu. Produkt oceniam na bardzo dobry i na pewno nie będę się z nim rozstawać. Polecam osobom, które szukają niedrogiego, dobrego eyelinera:). Czy kupiłabym go jeszcze raz? Jasne!!!

Kilka ciekawych pomysłów znalezionych w internetach ;)
myślę o takiej fryzurze na studniówkę ;>





Vilcacora

Hej! Co u mnie? Wszystko w porządku, tylko mnóstwo sprawdzianów. Czekam na wyniki z matury z polskiego i angielskiego, matematyka nie poszła mi jakoś wybitnie, wręcz źle, ale nie przejmuje się tym. W końcu kupiłam sukienkę na studniówkę, pokaże ją Wam przy pierwszej możliwej okazji. Już niedługo przerwa świąteczna, co bardzo mnie cieszy, w końcu sobie odpocznę. Aktualnie jestem w trakcie czytania książki "Kolumbowie. Rocznik 20". Obszerna powieść, ale daję radę. Potrzebna mi jest do pracy maturalnej. 

Dziś przedstawię Wam krem od AZ Medica
Krem Nawilżający Vilcacora AZ Medica- krem przeznaczony do każdego rodzaju skóry, wzbogacony o witaminy A E i F, pielęgnuje skórę trądzikową. Czytałam wiele opinii na temat tego kremu w internecie i zdania są podzielone. Jeśli chodzi o mnie jestem zadowolona. Krem ma lekką konsystencję, dobrze nawilża i idealnie nadaje się jako baza pod makijaż. Ma dość dziwny zapach, trochę przypominający cynamon, ale idzie się przyzwyczaić. Ogólnie oceniam produkt jako dobry. Ceny nie potrafię niestety podać bo produkt dostałam za darmo, aczkolwiek jeśli znajdę go w drogerii na pewno kupię. Polecam osobom, które mają problemy ze skórą suchą i trądzikową. 



Part II

Hej. Dziś pokażę Wam kolejną część przeglądu kosmetyków, które stosuje. Myślę, że make up powinien być stonowany, ale jeśli już mamy go robić to róbmy go perfekt. Dziś pokaże Wam kilka pudrów, które stosuje i moje ulubione tusze do rzęs :)
Puder Vollare niestety odcienia nie podam, ponieważ opakowanie jest od innego pudru. Kolor jak sami widzicie ciemny ale tego kosmetyku używam w wakacje, gdy mam okazję. Puder nie utrzymuje się długo ale kolor ma ładny, nie jest pomarańczowy. Jak widać, szybko się pokruszył, co zdarza się w przypadku pudrów prasowanych.  Produkt mogę ocenić jako dobry. Cena ok 9zł

Avon Sun Glow puder brązujący w kulkach. Lubię te formę pudru, kuleczki starczą na dłużej niż zwykły puder i nie kruszą się. Puder ten genialnie rozświetla makijaż i tworzy efekt naturalnej opalenizny. Pasuje do jasnych podkładów, nie wygląda sztucznie. Bardzo fajny produkt, a jak wiecie nie przepadam za produktami marki Avon, ale ten szczerze polecam :) cena ok 24 zł
Gm Group Puder transparentny. Wspaniały kosmetyk. Zawiera mnóstwo minerałów i idealnie utrwala makijaż. Używam go na koniec, aby uwydatnić efekt końcowy. Wiele osób boi się tego kosmetyku, gdyż myśli, że makijaż stanie się blady ale to nie prawda. Puder ten ma to do siebie, że jego świecące drobinki rozświetlają makijaż i uwydatniają kolory. Dodam, że jest to kosmetyk używany do wykończenia makijażu u modelek. Polecam serdecznie. Cena 22.90zł

Vollare puder odc morelowy. Lubię ten puder, używam go tak jak i poprzednich zamiast różu. Jest bardzo delikatny i długo utrzymuje się na skórze, nie sypie się. Nie jest pomarańczowy jak wiele pudrów przeze mnie wcześniej używanych. Myślę, że produkt ten jest godny polecenia, jego niska cena to kolejna zaleta :) Cena ok 7zł.
Eveline Big Volume Lash Tusz pogrubiający. Czy taki pogrubiający? No nie powiedziałabym, aczkolwiek szczoteczka bardzo fajnie modeluje rzęsy. Na opakowaniu nie jest napisane, że jest wodoodporny a strasznie ciężko się go pozbyć. Tusz ten ma dość rzadką konsystencję i "odbija się" na powiece. Nie wysycha i nie tworzy grudek. Myślę, ze to dobry tusz, nie drogi a daje ładny efekt. Niestety nie podam ceny, ten tusz to prezent.
Fm Group Volume Designer Mascara. Mój ulubieniec! Tusz węglowy, który idealnie modeluje rzęsy. Nigdy nie byłam przekonana co do takiego rodzaju szczoteczki, jeśli chodzi o tusze ale ten okazał się strzałem w 10tkę! Tusz stworzony jest na bazie naturalnych składników, nie uczula i co najważniejsze, po długim stosowaniu oczy nie bolą. Jestem z niego bardzo zadowolona. Rzęsy wyglądają pięknie po użyciu tego kosmetyku, nie są sklejone ale za to wydłużone i pogrubione. Tusz utrzymuje się długo na rzęsie i bardzo łatwo go zmyć. Myślę, że każda kobieta powinna doświadczyć przyjemności używania tej maskary. Cena 27,90.
Butterfly Volume Great Shine. Tusz ten znalazł się u mnie przez przypadek, skusiłam się na niego przez szczoteczkę. Jest elastyczna, gumowa, taka jak lubię. Ładnie modelują rzęsy, tworząc wyrazisty look. Co do samej zawartości nie mogę dużo powiedzieć, bo szczoteczkę przekładam do innego tuszu (WY TEZ TAK ROBICIE??) Cena ok 9zł.

A już niedługo...