Krótki odpoczynek


Witam. Ustny polski zaliczony na maksa a więc lajcik. Można powiedzieć, że wakacje rozpoczęte. Dziś pokaże Wam kolejny kosmetyk z E-naturalne, który bardzo mnie zaskoczył. Mianowicie Balsam do przesuszonych dłonie z mleczkiem pszczelim :)

W skład zestawu wchodzą:
  • Baza kremowa – 90 g
  • Olej lanolinowy - 9 g
  • Mocznik - 9 g
  • Kwas mlekowy - 1,5 g
  • Olejek eteryczny cytrynowy - 0,5 g
  • Naklejka
  • Elegancka plastikowa buteleczka na balsam 
 Wykonanie: 



  1. Sprawdzenie kompletności posiadanych składników.
  2. Przygotowanie stanowiska pracy z zachowaniem podstawowych zasad higieny.
  3. Do naczynia z bazą kremową dodajemy wodę, w której wcześniej rozpuszczamy mocznik. Następnie po kolei wszystkie składniki, po czym całość mieszamy, do połączenia się składników. Składniki należy przelewać bardzo dokładnie, niemal do ostatniej kropli, nie pozostawiając ich w załączonych opakowaniach. Krem jest gotowy do użycia

Balsam ma piękny, cytrynowy zapach. Ze składników miało wyjść ok 150 ml ale wydaje mi się, że wyszło dużo więcej. Balsam jest dość rzadki i dobrze nawilża. Szkoda, że nie otrzymałam go w okresie zimowym, bo bardzo pomaga w odbudowie zniszczonej, suchej skóry. Fajne jest to, że nie pozostawia uczucia tłustych dłoni. Przede wszystkim polecam te kosmetyki z takiego względu, że możemy je zrobić samemu. To wielka frajda i przede wszystkim posiadamy świadomość co jest w składzie danego kosmetyku. Krem robi się bardzo łatwo a używa z wielką przyjemnością.Komu poleciłabym kosmetyk? Każdemu! Jest idealny dla każdej skóry. Czy kupiłabym ten kosmetyk? Oczywiście


21 komentarzy:

  1. Zawsze dostajemy coś, gdy przydaje się najmniej. :D
    Ale przynajmniej wiesz, że jest dobry i ręce się nie kleją, co jest bardzo denerwujące.
    Pozdrawiam!
    http://fallenna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. zaskakujące jak łatwo można zrobić własny kosmetyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja lubię takie kosmetyki własnej roboty :) Chętnie wypróbowałabym taki balsam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet nie wiesz jak mi się podoba fakt robienia samemu kosmetyków. :D Kurczę, niech te wakacje nadchodzą szybciej - sama chętnie bym poeksperymentowała. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. wyszedł ci krem??? bo ja miałam inny i niestety słabo to wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ale ja miałam do czynienia już wcześniej z takimi zabeigami, przez 4 lata miałam laboratorium, więc trochę mam to opanowane ;)

      Usuń
  6. Wolę gotowce, nie lubię się bawić w takie tworzenie :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, że balsamy można robić, że są wgl takie zestawy O.o

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się cieszę,że te matury już za mną :D

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny zestaw:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie mam odwagi do 'aż takich mixtur' ale chyba będę musiała w końcu się przełamać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam Cię, że lubisz sie w tym bawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne to :)
    Coraz bardziej mnie kusi żeby samej sobie takie coś zrobić :)
    ja bym jeszcze dodała kwasu hialuronowego :D i kilka kropli perfum.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajny zestaw.
    Gratuluje zaliczenia ;)

    MÓJ BLOG:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Great post!
    By the way I've never visited your blog before..it's really interesting! Keep it up! :)
    And if you want we could follow via GFC and also support each other on our socials, just let me know on my blog :)
    Kisses, Ana
    Http://xoxocitygirl.blogspot.pt

    OdpowiedzUsuń
  15. fajna sprawa z takimi kosmetykami :)
    Obserwujemy?:)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetna sprawa z takimi własnoręcznie przygotowanymi miksturami :D

    OdpowiedzUsuń

ღProszę o nie pozostawianie w komentarzu adresu bloga. Na pewno na niego trafię :)
ღObserwujesz? Daj znać, odwdzięczę się!
ღKomentuję moich komentatorów
ღSpam lub obraźliwe komentarze o raz zawierające słowa niecenzuralne będą usuwane