Z innej beczki... Kulinarnie I


Dziś troszeczkę inny post a mianowicie zamieszcze kilka przepisów na proste i smaczne jedzonko:).
Co tam u Was kochani? Moje ferie właśnie dobiegają końca więc szkoła wita mnie z otwartymi rękami. Na szczęście plan mi odpowiada dlatego jestem zadowolona. Co więcej muszę Wam powiedzieć, że znów zaczęłam uczęszczać na siłownie i z moim kolanem jest dużo lepiej. To nie znaczy, że zrezygnowałam z tańców :) staram się to jakoś logicznie rozdzielić :). No cóż, nie przedłużam i kilka moich autorskich przepisów :). Co prawda nie są to może jakieś wygórowane smaki i przepisy ale może Wam się spodobają??

 Ciasto francuskie ze szpinakiem, kurczakiem i fetą

Potrzebujemy:
ser feta
ciasto francuskie
pierś z kurczaka
szpinak
sól, pieprz
Przygotowanie:
Pierś z kurczaka kroimy w płaskie paseczki i smażymy na oliwie do zarumienienia. Szpinak (w zależności czy mrożony czy żywy) kroimy i podsmażamy do utrzymania jednolitej masy. Mrożony oczywiście rozmrażamy. Przyprawiamy solą i pieprzem. Ciasto francuskie kroimy na kwadraciki/prostokąty. Kładziemy cienki plaster sera feta, kurczaka i łyżeczkę odsączonego szpinaku. Przykrywamy drugim plastrem ciasta i zlepiamy ze sobą. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 175* na około 8 minut

 Kurczak z pieczarkami i serem camembert
 
Potrzebujemy:
ok 80g kurczaka,
3 duże pieczarki,
1/2 serka camembert
sól,
pieprz
ok 70g dowolnie wybranych warzyw gotowanych
Przygotowanie:
Pieczarki kroimy w plasterki i smażymy na patelni, gdy będą miękkie dosypujemy pokrojonego w kostkę kurczaka wcześniej przyprawionego solą i pieprzem. Gdy kurczak będzie w miarę obsmażony dodajemy pokrojony w plasterki ser i podgrzewamy aż do rozpuszczenia mieszając aby wszystko nam się ładnie połączyło. Do tego dania najlepiej sprawdził mi się kremowy serek camembert z biedronki :) Reszta strasznie słabo się rozpuszczała. Co więcej, można dodać do tego dania łyżkę jogurtu greckiego, ale to opcjonalnie ;p




Pstrąg tęczowy z pieca z sałatką a lá grecką
Potrzebujemy:


1 psyrąg tęczowy patroszony

2 ziemniaki

Garść sałaty (może być z mieszanki sałat, sałata rzymska lub lodowa)

1/4 papryki

5 oliwek

5 plasterków ogórka zielonego
kilka pomidorków koktajlowych

Ser typu feta
Przyprawy;
sol, pieprz, tymianek,
oregano,
oliwa z oliwek,
czosnek
cytryna



Przygotowanie ryby:

Piekarnik nagrzewamy do 180°. Rybę porządnie solimy w środku i na zewnątrz gdyż sól się nam potem wypłucze. Następnie dodajemy sporą ilość pieprzu i odstawiamy na pól godzinki. Cytrynę ze skora kroimy w plasterki i wsadzamy w środek ryby. Rybę zawijamy w folie do pieczenia ( sreberko) i wkładamy do piekarnika na max 15 min.

Przygotowanie ziemniaczków: Ziemniaki ze skórką myjemy u kroimy w ćwiartki. Przyprawiamy solą, czosnkiem i pieprzem. Wstawiamy do piekarnika aż się zarumienią.


Sałatkę chyba każdy z Was już wcześniej robił ale napisze przepis:
Garść salat wsypujemy do miseczki. Dodajemy pokrojone warzywa, oliwki i ser typu feta. Oregano i tymianek mieszamy z dwiema łyżeczkami oliwy i 3 wody. Całość zalewamy powstałym sosem i mieszamy.
 I co sądzicie???

Beauty formulas

Nigdy wcześniej nie miałam kontaktu z firmą Beauty Formulas i w sumie nigdy o niej nie słyszałam. Dzięki współpracy z firmą Equilibra mam możliwość zapoznania się zjednym specyfikiem z tej oto firmy a mianowicie;


Beauty Formulas,Chusteczki do zmywania paznokci


Chusteczki zapakowane są prostokątne pudełeczko, w którym znajdują się każda osobno w ładnej, przyciągającej wzrok folijce.
Chusteczki mają przyjemny, owocowy zapach. Po rozwinięciu mają wielkość zwykłej chusteczki higienicznej. Początkowo, gdy otworzyłam pierwszą nie czułam żadnej wilgoci. Chusteczka wydawała mi się sucha. Otworzyłam kolejną i było w porządku. Lekko wilgotna, przyjemna w dotyku. Zabrałam się za zmywanie paznokci. Użyłam 3 rodzajów lakierów: zwykłego jednokolorowego, lakieru z brokatem i tzw. piasku.
Zwykły lakier zszedł bez trudu. Jedną chusteczką zmyłam aż 9 paznokci i byłam pod wrażeniem. Co prawda musiałam włożyć w to trochę siły, ale jak na zmywacz bez amoniaku myślę, że to i tak dobrze.
Z następnymi lakierami było już trudniej. Lakier z brokatem co prawda nie opierał się tak bardzo jak piasek ale było z nim dużo roboty. Paznokci zmyłam trochę mniej, bo chusteczka zaczęła się rwać.
Po użyciu, na palcach pozostaje tłusty film, który się klei, nie jest to zbytnio przyjemne. 
Podsumowując, chusteczki mają ładny zapach i nadają się bardzo dobrze do zmywania zwykłych lakierów. Plusem jest to,że nie zawierają amoniaku. Minus to to, że nie zmywają piasków i się rwą. Czy kupiłabym te chusteczki? Nie sądzę. Komu bym poleciła? Może osobom, które wybierają się gdzieś w podróż i potrzebują takich przenośnych zmywaczy.

Zapraszam na:
http://instagram.com/agnes.show