Konserwanty to nic innego, jak różnego rodzaju i pochodzenia związki chemiczne poprawiające właściwości danego produktu.
Konserwantów używamy, aby przedłużyć trwałość lub przydatność do spożycia produktów spożywczych ale i przemysłowych.
Konserwanty ZAPOBIEGAJĄ rozwojowi bakterii, grzybów i wirusów.
Konserwanty oznaczane są na opakowaniach symbolem E od E200 do E299
W kosmetykach konserwanty używane są aby uzyskać odpowiednią czystość mikrobiologiczną oraz zapobiegać rozwojowi drobnoustrojów a także jako środki dezynfekujące w preparatach dezodoryzujących.
Konserwanty są na drugim miejscu, zaraz po substancjach zapachowych, jeśli chodzi o najczęstsze wywoływanie alergii po użyciu kosmetyków.
Szkodliwe konserwanty to; kwas benzoesowy (E210), benzoesan sodu (E211), dwutlenek siarki (E220).
Astmatycy powinni uważać także na; siarczyn sodu (E221), siarczyn wapnia (E226) oraz wodorosiarczan potasu (E228).
Symboole E w przedziałach 200-203, 260-270 i 290-299 uważane są za nieszkodliwe.
Aspartam jest 200 razy słodszy od cukru.
Syndrom chińskiej restauracji to rodzaj alergii pokarmowej wywoływanej przez glutaminian sodu. Może on objawiać się zawrotami głowy, palpitacjami serca, zaczerwienieniem, a nawet chwilowym paraliżem
Formaldehyd, parabeny i thiomersal moga wywoływać choroby skórne, takie jak; pokrzywka, kontaktowe zapalenie skóry itp.
Kosmetyki naturalne także zawierają konserwanty w bardzo małym stężeniu (DHA, kwas benzoesowy, kwas sorbowy, kwas salicylowy, glikole)
Kosmetyki pozbawione konserwantów są trwałe przez 8 do 14 dni, w przypadku substancji przelanych do dozownika można przedłużyć ich trwałość do 2 tygodni natomiast trzymając je w lodowce - do 21 dni.
wiadomo czymś konserwować trzeba, byle w rozsądnych ilościach i czymś bezpiecznym
OdpowiedzUsuń"wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną" ;p
UsuńCiekawe informacje, tyle się mówi o tych konserwantach a w sumie nigdy się nie zastanawiałam co to tak naprawdę jest :)
OdpowiedzUsuńgdzyby nie fakt, ze miałam z tym styczność w szkole to chyba by mnie to nie interesowało ;p
OdpowiedzUsuńbardzo mądry post :)
OdpowiedzUsuńwiesz ze normalnie nie zastanawiam sie nad takimi rzeczami, fajnie ze piszesz o tym!
OdpowiedzUsuńTez sie nie zastanawiam zazwyczaj :p ale to dosc wazne
Usuńsame istotne fakty :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post:):)
OdpowiedzUsuńO matko, przy ostatniej grafice poczułam się znów jak na lekcji chemii. :D Już wolę te nazwy poukrywane za tymi E. :P
OdpowiedzUsuńChemia jest super :d
UsuńI tera znienawidza mnie gimnazjalisci
kto to spamieta ech;P
OdpowiedzUsuńJest tego trochę, najważniejsze aby zapamiętać te najbardziej szkodliwe :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
Usuńkonserwanty czasami są konieczne, choć oczywiście mam nadzieję, że producenci dodają je w rozsądnych i bezpiecznych dla człowieka ilościach ;)
OdpowiedzUsuńsporo tego :( ja staram się wybierać kosmetyki z krótkim składem, i mam nadzieję, że akurat nic szkodliwego się tak nie czai :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, ja akurat wiedziałam o większości z tego, ale dobrze, że o tym piszesz. Niech i inni się dowiedzą. :)
OdpowiedzUsuńNo coZ, nie kazdy uczy sie nazw konserwantow na pamiec ;)
UsuńTrzeba zwracać uwagę na to, co się je, ale też nie panikować i nie przesadzać w żadną ze stron :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze zwracam uwagę na etykiety :P i moje zakupy trwają wieeeeki
OdpowiedzUsuńświetny wpis!!!! takiego potrzebowałam
OdpowiedzUsuńja osobiście bardzo zwracam uwagę na E produkty w pożywieniu.. moja mała obsesja
jestem wegetarianką i fanką zdrowej i jak najmniej przetworzonej żywności :)
super!!
Gdyby nie te środki dezynfekcujące, konserwanty itp. wszyscy mielibyśmy pewnie co najmiej o połowę mniej alergii.
OdpowiedzUsuń