A jednym z moich ulubionych sposobow, zeby zgarnac troche lata są super wakacyjne zapachy limitowanych edycji różnych kosmetyków. Jedne z nich to żele pod prysznic, których mam mnóstwo.
Żele Balea wygrałam w konkursie i dopiero niedawno zużyłam wszystkie. Recenzja będzie zbiorowa gdyż żele różnią się tylko zapachem i opakowaniami.
Wszystkieżele bardzo dobrze się pienią i doskonale czyszczą naszą skórę. Opakowania są standardowe, jednak dzięki swojej grafice przykuwają wzrok. Każdy z żeli zawiera formułę Poly-Fructol, która ma na celu nawilżenie skóry i ochronę przed wysuszaniem.
Zapachy są "typowo" wakacyjne :) (od lewej) Żel Cabana Dream to zapach brzoskwini i marakui :) bardzo słodki i przyjemny :) Paradise Beach to połączenie kokosa i ananasa, które jakoś szczególnie nie przypadło mi do gustu a Tropical Sunshine z ekstraktem z pomarańczy i mango skradł moje serce :) to cudowny zapach, który będzie mi się kojarzył z wakacjami. Komu bym poleciła? Myślę, że żela Balea są na tyle popularne aczkolwiek czasami tak trudno dostępne, że każdy powinien wypróbować chociaż jednego :) Czy kupiłabym te kosmetyki? Tak :)
Tęsknie za tymi żelami :P
OdpowiedzUsuńNiedawno zużyłam ten Tropical
OdpowiedzUsuńwąchałam wszystkie i tylko środkowy mi się podobał i kupiłam :)
OdpowiedzUsuńU mnie sie niezbyt sprawdzil ale ja baardzo nie lubie ananasa :)
UsuńJa w Baleę zaopatruję się przez mamę mieszkającą w DE.. Trudno mi przejść obok limitowanek obojętnie :))
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie! Tez chcialabym miec koos kto by mi je podsylal:)
UsuńTropical Sunshine to zapach moich wakacji :D
OdpowiedzUsuńMoich tez:))
UsuńSuper zdjecia:) A co do kosmetyków to mają świetne opakowania:) Chętnie bym je wypróbował:)
OdpowiedzUsuńnie mialam ich ale widze ze robia na blogspocie furrore :D
OdpowiedzUsuń